
Fałszowanie dokumentów (art. 270–271 k.k.) – gdzie kończy się błąd formalny, a zaczyna przestępstwo?
5 grudnia, 2025
Mediacja karna i naprawienie szkody
19 grudnia, 2025W praktyce polskich sądów karnych terapia uzależnień i szeroko rozumiane leczenie odwykowe coraz częściej pojawiają się w uzasadnieniach wyroków jako istotny element oceny oskarżonego. Dla obrońcy w sprawach karnych terapia nie jest wyłącznie kwestią zdrowotną. Może stać się ważnym argumentem łagodzącym przy wymiarze kary, wpływać na decyzję o warunkowym zawieszeniu wykonania kary oraz kształtować ogólną prognozę kryminologiczną.
Osoba uzależniona ponosi pełną odpowiedzialność za popełniony czyn, jednak sąd ma obowiązek uwzględnić jej sytuację osobistą i postawę po przestępstwie. Dobrowolne podjęcie terapii, konsekwentne uczestnictwo w leczeniu oraz realna zmiana stylu życia mogą zostać potraktowane jako istotne okoliczności łagodzące.
Podstawy prawne uwzględniania leczenia uzależnień przez sąd
Punktem wyjścia jest art. 53 kodeksu karnego. Sąd, wymierzając karę, bierze pod uwagę m.in. motywację i sposób zachowania się sprawcy, stopień społecznej szkodliwości czynu, dotychczasowy sposób życia sprawcy oraz jego zachowanie po popełnieniu przestępstwa. Właśnie w tym miejscu otwiera się przestrzeń dla argumentu, że rzetelna terapia uzależnień i trwała zmiana funkcjonowania życiowego przemawiają za łagodniejszą reakcją karną.
Z terapią ściśle wiążą się także przepisy o środkach probacyjnych. Art. 72 kodeksu karnego przewiduje możliwość nałożenia na skazanego obowiązku poddania się terapii uzależnień, psychoterapii lub psychoedukacji. Jednocześnie art. 74 § 1 k.k. zastrzega, że nałożenie takiego obowiązku wymaga wcześniejszego wysłuchania i zgody skazanego. To zastrzeżenie ma zarówno wymiar gwarancyjny, jak i praktyczny. Leczenie przymusowe bez zgody zazwyczaj jest nieskuteczne, a zarazem wkracza w sferę praw podstawowych.
W określonych konfiguracjach faktycznych podjęcie terapii może także wspierać wniosek o nadzwyczajne złagodzenie kary w oparciu o art. 60 kodeksu karnego, zwłaszcza gdy prowadzi do wyraźnej poprawy prognozy kryminologicznej i pokazuje, że zastosowanie kary zgodnie z ustawowym zagrożeniem byłoby nadmiernie surowe.
Jak sądy patrzą na terapię uzależnień w praktyce
Z perspektywy sądu karnego sama deklaracja chęci leczenia ma niewielką wartość dowodową. Kluczowe jest to, czy udział w terapii jest realny, udokumentowany i prowadzona w sposób systematyczny. W praktyce sądy zwracają uwagę na kilka elementów, m.in na moment rozpoczęcia terapii. Leczenie podjęte dopiero po wydaniu wyroku pierwszej instancji będzie oceniane inaczej niż terapia rozpoczęta już na etapie postępowania przygotowawczego. Im wcześniej oskarżony samodzielnie zgłosi się po pomoc, tym mocniejszy sygnał wysyła do sądu, że traktuje swój problem poważnie.
Istotna jest także ciągłość uczestnictwa w terapii, frekwencja na spotkaniach, stosowanie się do zaleceń terapeutycznych oraz widoczne efekty. Sąd karny nie bada szczegółowo metodyki pracy terapeutycznej, ale analizuje, czy leczenie realnie wpływa na ryzyko powrotu do przestępstwa. W sprawach związanych z przemocą domową, przestępstwami popełnianymi pod wpływem alkoholu lub narkotyków, a także przestępstwami przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji, fakt systematycznej terapii może odegrać zasadniczą rolę przy ocenie niezbędnego poziomu represji.
W wielu orzeczeniach akcentuje się, że uzależnienie jako takie nie usprawiedliwia popełnienia czynu zabronionego. Może jednak stanowić tło sytuacyjne, a rozpoczęte leczenie to sygnał, że kara o mniejszej dolegliwości, połączona z kontrolowaną terapią w okresie próby, będzie wystarczająca dla osiągnięcia celów zapobiegawczych i wychowawczych.
Jaką dokumentację z terapii warto przedstawić sądowi
Aby terapia uzależnień stała się realnym argumentem mogącym świadczyć o zaistnieniu okoliczności łagodzącej, obrona powinna zadbać o pełne i spójne udokumentowanie całego procesu leczenia. Dobrze przygotowana dokumentacja ma pokazać drogę oskarżonego od rozpoznania problemu do realnej zmiany. W praktyce przydatne są przede wszystkim zaświadczenia z ośrodka leczenia uzależnień lub poradni zdrowia psychicznego, zawierające informacje o rozpoznaniu, dacie rozpoczęcia terapii, formie leczenia oraz częstotliwości spotkań. Ważne jest potwierdzenie, że praca terapeutyczna dotyczy bezpośrednio problemu, który współtworzył tło czynu, na przykład przemocy pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
Dużą wagę mają opinie terapeuty lub psychologa opisujące postawę pacjenta na terapii, poziom motywacji, stopień wglądu w problem uzależnienia, reakcję na pracę nad agresją czy impulsywnością. Warto także, gdy opinie uwzględniają spodziewane rezultaty terapii. Tego typu dokumenty pozwalają sądowi ocenić, czy zachodzi realna poprawa funkcjonowania oskarżonego.
Niekiedy nieodzowne staje się powołanie biegłych psychiatrów, którzy ocenią znaczenie uzależnienia i leczenia dla stopnia winy oraz ryzyka recydywy. Niekiedy warto również dołączyć wyniki badań laboratoryjnych potwierdzających abstynencję, dokumentację farmakoterapii lub udział w programach readaptacyjnych.
Jak przygotować linię obrony z wykorzystaniem terapii uzależnień
Skuteczne wykorzystanie terapii jako argumentu łagodzącego wymaga spójnej strategii procesowej. Już na etapie postępowania przygotowawczego warto rozważyć zgłoszenie problemu uzależnienia i rozpoczęcie leczenia. Obrońca, przygotowując linię obrony, powinien zadbać, aby wyjaśnienia oskarżonego, opinie biegłych oraz dokumentacja medyczna tworzyły konsekwentny obraz osoby, która nie uchyla się od odpowiedzialności, lecz równocześnie podejmuje wysiłek, aby zminimalizować ryzyko powrotu do przestępstwa.
Wniosek o łagodniejszą karę, o warunkowe zawieszenie wykonania kary czy o nadzwyczajne złagodzenie powinien wprost odwoływać się do przebiegu terapii, jej rezultatów oraz prognozy na przyszłość. Warto pokazać sądowi, że leczenie nie ma charakteru wyłącznie deklaratywnego, ale prowadzi do realnej zmiany zachowań, a oskarżony rozumie związek między uzależnieniem a popełnionym czynem.
W sprawach, w których sąd rozważa nałożenie obowiązku terapii w okresie próby, obrona powinna zadbać o to, aby zgoda oskarżonego była udzielona w sposób świadomy i udokumentowany. Jednocześnie dobrze jest przedstawić sądowi konkretne propozycje dotyczące formy terapii oraz ośrodka, w którym leczenie będzie kontynuowane, tak aby środek probacyjny był możliwy do wykonania i sensowny z punktu widzenia procesu zdrowienia.
Adwokat Katowice – pomoc w sprawach narkotykowych
Terapia uzależnień i leczenie odwykowe mogą stać się jednym z kluczowych argumentów łagodzących w sprawach karnych. Sąd, stosując art. 53 kodeksu karnego, jest zobowiązany brać pod uwagę zachowanie sprawcy przed ale i po popełnieniu czynu oraz jego starania w kierunku zmiany dotychczasowego stylu życia.
Dla profesjonalnej obrony na gruncie prawa karnego najważniejsze jest, aby leczenie nie pozostawało wyłącznie w sferze deklaracji. Im wcześniej oskarżony podejmie terapię, im bardziej konsekwentnie będzie ją kontynuował i im lepiej zostanie to udokumentowane, tym większa szansa, że sąd uzna ten wysiłek za realną okoliczność łagodzącą. Orzecznictwo Sądu Najwyższego przypomina przy tym, że nałożenie obowiązku terapii wymaga zgody skazanego i musi respektować jego prawa, a terapia powinna być traktowana jako narzędzie realnej zmiany, a nie jedynie kolejny środek represji.
Zobacz więcej na temat posiadania narkotyków.


